5 mar 2014

Rozdział dziewiąty

Sama nie wiem czemu, ale mam ochotę się rozpłakać. Podpisałam umowę, oni rozważą moją decyzję z prawnikami i już. Za pomocą pstryknięcia palca moje życie się zmienia. Trafiam pod dach najmożniejszej rodziny w Nowym Jorku - nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Czy dam sobie radę? Mogłam przemyśleć to wcześniej, a nie teraz. Wszystko przez mój głód! A może Justin zrobił to specjalnie? Moja lodówka nie była aż tak pusta. Z pewnością znalazłby tam coś odpowiedniego do przygotowania. Rzecz jasna, ostryg nie miałam, ale żółty ser albo jakiś jogurt - naturalnie. Może specjalnie mnie omamił, bo wiedział, jak będę się zachowywać. Nie, to jakiś absurd. Przecież nic o mnie nie wie i nigdy nie widział, jak reaguję na brak jedzenia.
Zresztą do niczego nie mogę być w stu procentach przekonana. Jasmine pracuje w FBI - to dla niej nie jest żaden problem sprawdzić mnie w jakimś swoim specjalnym, na pewno świetnie dostosowanym do pracy komputerze. Gdzieś w mojej wyobraźni widzę, jak moje zdjęcie pojawia się na ekranie, między setkami linijek z ważnymi na mój temat informacjami.
Strasznie się stresuję. Gotujące mleko wyrywa mnie z zamyśleń. Wlewam je do miski i wsypuję czekoladowe płatki. Nigdy odwrotnie.
Czuję się naprawdę jak dziecko. I jak ja mam odżywiać się zdrowo, by dawać przykład innym? W ogóle, co oni rozumieją przez słowo "inni"? Chodzi tylko o Jaxona?
Zerkam na zegarek. Jest trzynasta. Jezu, ile czasu już zleciało od momentu mojej pobudki w wannie. Teraz powinnam jeść obiad, a nie śniadanie. Wzruszam niedbale ramionami, jakbym chciała powiedzieć swojemu umysłowi: "Odwal się, jakoś mało mnie to obchodzi".
Siadam na wysokim krześle przy wyspie kuchennej i zaczynam jeść. W ogóle nie wiem, co mogę robić przez resztę dnia. Tak, jakbym niby do tej pory codziennie znajdowała zajęcie. Kierowca Bieberów ma przyjechać do mnie wieczorem. Właśnie, więc może wypadałoby najpierw ich poszukać. Wkładam miskę do zlewu i idę na górę.
Kucam przy drugiej od dołu szufladzie w moim pokoju. Mam tutaj wszystkie dokumenty. Dobrze, książeczka zdrowia... Badania! Och, sprzed roku, a prosili o nowe. Przeglądam je szczegółowo. Wszystko w normie, ale przecież nie nabiorą się na to, gdybym zmieniła datę. Cholera. Nie mam żadnych innych. Ponownie spoglądam na zegarek. Trzynasta trzydzieści. Zakładając, że wieczór może się dla nich zacząć od osiemnastej, mam mnóstwo czasu. Gorzej, jeśli będzie to już szesnasta lub siedemnasta.
Wyciągam laptopa. Muszę wysłać email do Justina z pytaniem, o której dokładnie zjawi się jego kierowca. Nadal nie mam numeru jego komórki. Ciągle dzwoni do mnie z ukrytego. Ależ tajemniczo.

Nadawca: Suzanne Collins; mariecol@gmail.com
Adresat: Justin Bieber; bieber@corporation.com
Treść: Witam, panie Bieber. Piszę z pytaniem, o której zjawi się Pański kierowca? Muszę coś jeszcze zrobić do tego czasu.

Klikam "wyślij". Mój pierwszy e-mail do Justina. Jestem dziwnie podekscytowana, chociaż treść jest dość poważna.
Czekam na odpowiedź, ale zamiast tego dzwoni moja komórka, co odrywa mnie od laptopa.
Numer nieznany. O w mordę.
- Tak?
- Co musisz zrobić?
No tak, nie wita się. Z nikim. Czemu czuję zaskoczenie? Ma zdecydowany, ostry ton głosu. Powinnam mu powiedzieć o braku badań? Tak, powiem, inaczej zwolnią mnie jeszcze zanim zacznę pracować.
- Nie mam nowych wyników badań, a są potrzebne na dzisiejszy wieczór.
- Gdzie masz je zrobić?
- W Brooklynie - wyjaśniam. Po co mu ta informacja? - Mam tam swoją przychodnię i lekarza.
- Zmiana planów, Clowes - nasłuchuję, jak do kogoś mówi. Słyszę jego stłumiony głos, więc pewnie zasłonił słuchawkę dłonią. - Tak, umów pannę Collins na wizytę u doktor Jones. Nie, nie ginekologiczne. - Chichocze. - Za godzinę. Dzięki. - Co? Umówił mnie na wizytę, bo ja jestem tak mało zdolna, że pewnie bym tego nie zrobiła. - Mój kierowca będzie u pani za dwadzieścia minut - Justina głos jest już wyraźny, więc na pewno mówi do mnie.
- Dlaczego? - nie ukrywam rozdrażnienia.
- Naprawdę sądzisz, że twój lekarz da ci wyniki do wieczora? - prawie widzę, jak unosi brwi. - Pojedziemy do mojego.
Pojedziemy? Razem? Do jego lekarza? Chryste.
- Pan będzie tam ze mną?
- A wyglądasz jak ja? Mój lekarz od razu cię przyjmie, jeśli nie potwierdzę, że jesteś ode mnie?
"Ode mnie". To brzmi niemalże jak "moja".
- Nie.
- Więc do zobaczenia, panno Collins.
Odkłada słuchawkę. Jak ja uwielbiam, gdy zwraca się do mnie "panno Collins"! Nie mogę się doczekać - o ile to kiedykolwiek w ogóle nastąpi - jak użyje mojego imienia. "Suzanne... Suzanne... Doskonale, właśnie tak, kontynuuj". Nie, to niestosowne. Czerwienię się cała na samą myśl. Boże, jego kierowca zaraz tu będzie. Powinnam się przebrać? Raczej nie. Jedyne, co robię, to zdjęcie koszuli i umycie się pod pachami i biustem. Nie wiem, jakie badania miał Justin dokładnie na myśli. Mam nadzieję, że tylko krwi, ewentualnie zmierzenie ciśnienia. Bo co innego? I nadal nie mogę rozgryźć, czemu się śmiał, wyjaśniając komuś, że nie idę na badania ginekologiczne.
Wychodzę z łazienki i wyglądam przez okno. Na podjeździe stoi czarne Porsche. Jaki wóz.
Zabieram książeczkę zdrowia i schodzę na dół. A co, jeśli Justin będzie w samochodzie? Nawet jego siedzenie ze mną na tylnym siedzeniu byłoby pobudzające. Napajając się tymi myślami, zamykam za sobą drzwi wejściowe.

Tak, wiem, że rozdział jest krótki i nie tego się spodziewaliście, ale nie jestem robotem i ja, jak i zarówno każdy autor jakiegokolwiek fanfiction, może powtórzyć moje słowa.
Chciałabym, aby każdy, kto chce nadal czytać (a uwierzcie, że będzie warto, bo mam dużo pomysłów, które chcę szybko zrealizować) zostawił symboliczny komentarz. To dla mnie naprawdę wiele znaczy. Jeśli będzie ich dużo, nowy rozdział pojawi się jeszcze przed poniedziałkiem.

ZAPRASZAM :) << love is not easy baby >>

115 komentarzy:

  1. Swietny rozdzial,szkoda ze taki krotki ale rozumiem ze masz szkole itd. Uwielbiam to ff!

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham to opowiadanie i nigdy go nie zostawie nawet jakbys pisala rozdzialy skladajace sie z jednego slowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rozdział mi się podoba, z resztą tak jak każdy pozostały, ale rozdziały są strasznie krótkie / swagersie

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny :) Czekam na nowy x @demsxbiebs

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie piszesz. ;) Uwielbiam, jak opisujesz sytuacje i wgl.
    no moge sie doczekac!

    X.O.X.O.
    PS. Your forever.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ważne czy rozdział jest krótki, i tak jest wspaniały! jesteś tak kochaną osóbką, że poświęcasz na to swój czas. to moje ulubione ff, na prawdę. kocham /@auxbiebs

    OdpowiedzUsuń
  7. krótki, ale fajny rozdział. uwielbiam to opowiadanie i na pewno będę czytać je do końca:) @bizzlehero

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe, co Justin odwali u lekarza :)
    Każdy rozdział, niezależnie, czy jest krótki, czy długi, jest świetny! ♥
    Z niecierpliwością czekam na następny :) xx /@otamissx

    OdpowiedzUsuń
  9. genialny jak zwykle !

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie moge sie doczkekać nn :) Myślałam, że jeszcze w tym rozdziale będzie wizyta u lekarza. a tu bum niespodzianka. no ale nic.. nie moge sie doczekać następnego :)
    Cudowne
    @BadGirlBitches_

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział, zresztą jak wszystkie poprzednie! Czekam na nowy💜😘

    OdpowiedzUsuń
  12. To ff jest swietne. Jezu i ten Justin :) eh szkoda ze krótki ale jesteś tylko czlowiekiem. Jak na razie nie mogę doczekac sie nn @mybieber_ccole

    OdpowiedzUsuń
  13. Swietny rozdzial :) pierwszy raz czytam takie opowiadanie i jestem pod wrazeniem, jeny, az nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu :D
    Dziekuje, ze piszesz :3
    Moglabys tez dodawac rozdzialy co tydzien, np.w piatki i dluzesze. Wtedy nie bedziesz musiala nas przepraszac, ze sa krotkie :) :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały. Akcja trzyma w napięciu i sprawia, że czekam z niecierpliwością nawet na to aż zaleje płatki. XD Hhahah. Opowiadanie jest świetne. Nie mogę się doczekać kolejnego. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie moge sie doczekać kolejnego i czekam az akcja z Justinem i Suzanne sie rozkręci:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam na następny rozdział :) Kocham to opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne opowiadanie! Nie mogę się doczekać co będzie dalej! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze, to nie spodziewałam się, że dodasz tak szybko nn, ale to dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie. Od razu jak zobaczyłam powiadomienie na tt to pojawiły mi się motylki w brzuchu, tak uwielbiam czytać Twoje ff.! *o* Rozdział jak zwykle cudowny, troszkę krótki, ale rozumiem, że możesz nie mieć czasu, zwłaszcza w środku tygodnia. :3 Do następnego <3
    @myluvx_xbiebs

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja chce nowy rozdział tu i teraz <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne. Rozdział jest trochę bardziej na luzie, ale to nawet dobrze, bo biedna Suzanne dostałaby nerwicy czy coś podobnego.
    Te jej fantazje na temat jej i Justina mnie rozbroiły xD
    Czekam na next :)
    @carry_death

    OdpowiedzUsuń
  21. dnksbfkenfkdjovjf świetne znowu,kocham

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam!
    :) jak ja uwielbiam widzieć informacje o rozdziale tutaj,to po prostu
    uszczęśliwia. Jestem tu od samego początku i po prostu kocham to
    opowiadanie, ten cały pomysł, fabuła,plus to jak świetnie piszesz,
    wszystko to sprawia, że mam ochotę na rozdziały codzinne :D ale wiem, że
    to niemożliwe, tak jak wsponiałaś wyżej,oczywiście rozumiem ale i tak
    już czekam niecierpliwie na ciąg dalszy. Nie komentuję każdego rozdziału
    bo też nie zawsze mam jak, ale teraz to nadrobie, żeby nie męczyć cie
    na tt tym jak to kocham:D .Poprzednie rozdziały niemal przyprawiały mnie
    o zawał, matko, to jak on się u niej pojawił, te jego gesty,
    słowa,słodki Jezu, pan Bieber i na mnie w takiej postaci działa bardzo
    dlatego za nic jej sie nie dziwie, pan idealny :D bardzo mnie cieszy a
    zarazem ekscytuje fakt, że umowa została podpisana,to będzie...czuje, że
    to będzie świetne i już nie mogę sie doczekać, znowu :D ok,nie będę
    spamować i zaśmiecać, kocham ciebie i to ff, czekam na nn,a i mam
    nadzieje, że on jest w aucie :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ansjdjsbdj świetny boski i genialny rozdział kiedy oni się ze sobą w końcu prześpią lub pocałują albo poczują jakieś uczucie do siebie plisss odpowiedz :) ily <333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny! Czekam nn;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny rozdział, z niecierpliwością czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Swietny rozdzial. Czekam nn;*

    OdpowiedzUsuń
  28. Swietny rozdzial ♥ twoja historia jest bardzi ciekawa ! Czekam na wiecej ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. Masz cudowne pomysły i wszystko jest takie dopracowane :) Czuję się jakbym czytała tłumaczenie (to miał być komplement). Nie mogę doczekać się następnego. Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  30. Kocham to! Naprawdę świetnie piszesz! <3 Czekam na kolejny rozdział/@mesiaxx69

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziewczyno pisz dalej. Świetnie się zapowiada to opowiadanie. Wyczuwam w Justinie Christiana Greya a Pana Szarego ubóstwiam :D. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału hehe

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestem trochę zaskoczona jak i zmartwiona, że to już koniec rozdziału, ale nie mam Ci tego za złe. Bardzo się cieszę, że rozdziały są dodawane tak szybko :) Uwielbiam tego bloga i myślę, że świetnie zrobiłam zaczynając go czytać! Fabuła świetna, styl pisania również. Jesteś naprawdę bardzo dobrą pisarką i mam nadzieję, że nie będziesz nam kazała długo czekać na rozdział :3 Nie mam zamiaru na Ciebie naciskać, byś dodała go jak najszybciej, bo sama piszę bloga i wiem jak to jest :) Życzę weny i zapraszam do siebie. ;) {http://fall-in-love-jb.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  33. cudowny rozdział <3 czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetnie piszesz, nie mogę się już doczekać następnego. :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Czytam :)) u kocham :)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Naprawdę dobry rozdział :)
    Czekam nn ♡

    OdpowiedzUsuń
  37. Naprawdę dobry rozdział :)
    Czekam nn ♡

    OdpowiedzUsuń
  38. rozdział cudowny. kocham to jak piszesz *o* to pierwsze ff jakie czytam w którym Justin ma żonę, i to jest takie fdskfjklshfshvhskfhskdf. już się nie mogę doczekać nn ;) ♥
    @kidrawhxo

    OdpowiedzUsuń
  39. Ciekawe co się stanie u tego lekarza... Cudowny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  40. Super! Może justin sie śmiał bo już wcześniejsze pracownice były w ciąży hahahahha

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetny rozdział :) aijdaiodja nie mogę się doczekać nastepnego

    OdpowiedzUsuń
  42. ciekawie się zaczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Za każdy razem, kiedy opisujesz jak Justin działa na Suzanne to normalnie czuję jakby działał na mnie. Świetnie utrzymujesz to napięcie między nimi.. ;D już nie mogę doczekać się następnego rozdziału. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetny rozdział, rozumiemy że nie jesteś robotem :) x

    OdpowiedzUsuń
  45. jest naprawde dobrze werka

    OdpowiedzUsuń
  46. Rozumiemy ze nie jesteś robotem... Sama kiedyś pisałam FF ale to mnie przerosło... Wiec man nadzieje, ze z Toba nie bd tak jak ze mną.... xD

    OdpowiedzUsuń
  47. Swietny rozdzial <3 kocham Twojego bloga ;*** nie moge sie doczekac nowych :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Tak szczerze to trochę nudny :/ Ale czekam na nn xx

    OdpowiedzUsuń
  49. zaczęłam czytać od wczoraj, naprawdę świetny!!

    OdpowiedzUsuń
  50. Genialny!! Nie mogę doczekać się nexta! To jest niesamowite! *.*<3

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu :) Kochaam to opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  52. miałam wziąć się za odrabianie matematyki, ale stwierdziłam, że jeszcze tylko zobaczę co słychać na twitterze, a tam powiadomienie o nowym rozdziale asjkdasjkdahsdkjasdsak nici z pracy domowej, spisze jutro haha kocham twoje opowiadanie! ♡
    buziaki kochana,
    @bieberauss :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Cudowne ♥
    Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  54. Krótki ale bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  55. krótki, ale jaki cudowny! czuję, że zaskoczysz nas równie mocno jak za każdym kolejnym rozdziałem. masz talent do pisania jak mało kto, a fabuła tego ff od pierwszego rozdziału przypadła mi do gustu. brawo wera i oby tak dalej. x

    OdpowiedzUsuń
  56. Krótki, ale jednak ciekawyy <3
    Nie mogę się doczekać następnego bo pewnie będzie Pan Bieber *.*
    Czekam..

    OdpowiedzUsuń
  57. jezu pierwszy raz czytam takie odpowiadanie, świetne jest! mam nadzieje, że pojawi się jakiś wątek jak będzie znowu tańczyć! a określenie "pan Bieber" jest niesamowite i już całkowicie pasuje teraz do Justina. świetnie piszesz i widać, że masz dobry pomysł na to ff. kocham je czytać, czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  58. Jedynym polskim ff, którego czytałam do tej pory był love is not easy baby. Gdy tylko znalazłam twojego bloga czytam również.. Jest po prostu boski. <3 Aż z niecierpliwością czekam na następny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Unxushxwuxhwush idealny <3

    OdpowiedzUsuń
  60. super,czekam na następnego i nie przejmuj się,nie uważamy cię za robota :) Życzę nieopuszczającej cię weny i dalszej wspaniałej pracy,papa :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Rozdział krótki, tajemniczy, intrygujący. Mam już mnóstwo obrazów, mnóstwo scenariuszy co do tego, jak potoczą się dalsze losy Suzanne, ale nadal najbardziej mnie interesuje tylko ten jeden - Twój, który będzie przedstawiony w następnym rozdziale. Rozdział bardzo mi się podoba i czekam na następne :)
    /@biebahmyair

    OdpowiedzUsuń
  62. Te opowiadania sa super! Pisz dalej bo na prawde dobrze ci to wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  63. Rozdział jest krótki? Tak. Mimo tego mi sie spodobał? I to jak. Nie mogę się doczekać następnych? Naturalnie.
    Twoje ff jest moim ulubionym i najlepszym, według mnie przynajmniej, i będę Cię zanudzać tą formułką do końca bo to prawda.
    Wracając do rozdziału. Mamy kolejną niespodziankę, kolejny zwrot akcji, którego zapewne nikt nie przewidywał. Justin pojedzie z Suz na badania, na które sam ją umówił. Może być ciekawie :)
    To, jak ją traktuje, jak niespodziewanie zmienia stosunek do głównej bohaterki, to też do mnie przemawia. Intryguje mnie Justin, jest taki zagadkowy i wszechmocny, imponuje mi to, jaki ma wpływ na ludzi. To, jak się poznał z Suzanne, jakie oni mają relacje, to wszystko jest takie inne. Magiczne. Magicznie inne, co przyciąga, a przynajmniej powinno, rzesze czytelników. Oczywiście nie możemy się doczekać, co jeszcze masz w rękawie i jakie pomysły Ci chodzą po głowie. Czekamy :)
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  64. Swietny i czekam na,nastepny:*

    OdpowiedzUsuń
  65. Świetny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  66. Uwielbiam twoje opowiadanie :) jest dotąd najlepsze które czytałam. Masz wielki talent :) !!

    OdpowiedzUsuń
  67. to ff jest genialne ;D

    OdpowiedzUsuń
  68. ale se nawbijałas komentarzy żal mi cie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. komentując sam nabijasz frajerze :)

      Usuń
  69. Do lekarza z Justinem Bieberem?
    No to rzeczywiscie haha.
    Niezła ilosc kom

    OdpowiedzUsuń
  70. Mrau..czekam nn ^^ to jeeeeeest cudoowne *__*

    OdpowiedzUsuń
  71. niesamowity, jak zwykle zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  72. jeju to ff jest świetne! ty jesteś świetna! kocham to ff i kocham Ciebie <3
    @luuv_my_riri

    OdpowiedzUsuń
  73. Jejku, proszę dodaj przed poniedziałkiem :)
    Już nie mogę się doczekać aż akcja się rozkręci hbdjsg <3
    Ciągle zaskakujesz ♥

    (http://forbidden-crystal.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  74. mmm.. też bym pojechała z Justinem do lekarza. *____* hahah
    no, ale rozdział cudowny <3
    już się nie mogę doczekać następnego! <3

    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  75. uwielbiam to opowiadanie!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  76. dodaj szyyybkoo!!! ;))))

    OdpowiedzUsuń
  77. Czekam na następny !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  78. szkoda,ze taki krotki ale mam nadzieje,ze w kolejnym zdarzy sie cos super! :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Ooooo czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  80. Jaki wspaniały ♥

    OdpowiedzUsuń
  81. uwielbiam to ff x

    OdpowiedzUsuń
  82. Serio dałoby się przed poniedziałkiem? A jak tak to czy w poniedziałek też będzie kolejny rozdział? +rozdział, mimo, że krótki i tak jest fantastyczny, jak każdy zresztą! <3

    OdpowiedzUsuń
  83. Czemu nie ma szóstego i ósmego rozdziału? :( nie przeczytałam ich jeszcze :(

    OdpowiedzUsuń
  84. Zakochałam się w tym opowiadaniu *___* Jest cudwone! A pomysł historii zajebisty! Czekam z niecierpliwością na następny <3 Ps: Szóstego i ósmego rozdziału nie ma czy po prostu jest pomyłka w numeracji?

    OdpowiedzUsuń
  85. Afjaiednekausgwpd wspaniał. Masz talent do pisania bloga o Jussie !! Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  86. Jedno z najlepszych opowiadan. 8) Powodzenia w pisaniu i czekam na nastepne rozdzialy!

    OdpowiedzUsuń
  87. Świetny rozdział zresztą jak całe opowiadanie ;) powodzenia w pisaniu ;) /ordinary_girl_7

    OdpowiedzUsuń
  88. piszesz po prostu asdhjasfajdkvfbd :* masz talent :) nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów xx

    OdpowiedzUsuń
  89. To trochę kiepska podróbka Greya, ale fajnie się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  90. Fajne opowiadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  91. Kochammmmmm !!! Pisz dalej ? <3

    OdpowiedzUsuń
  92. Świetne omg <3
    Wiem, że nie jesteś robotem kochanie. Rozumiemy, że ty też masz swoje prywatne życie ;)
    @Megi_Oficial

    OdpowiedzUsuń
  93. Zajrzałam tu dopiero dzisiaj ale z niecierpliwością czytam i czekam na kolejne rozdziały :)
    Świetne opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  94. Zobaczyłam na asku, i się zakochałam! Wspaniały fanfiction, intensywnie pobudza moje zmysły, takich powinno być więcej! Chętnie przeczytałabym taką książkę, a do tego wiadomość, że jest z Justinem intryguje mnie i zachęca do czytania kolejnych rozdziałów. Zaliczam ten ff do jednych z lepszych, które czytałam. 5/5 im done.

    OdpowiedzUsuń
  95. Kocham, kocham, kocham to opowiadanie. Jestem tu od godziny i poprostu z niecierpliwością czytam kolejne zdania! Cieszę się, że to piszesz, rób tak dalej. Wierna czytelniczka:)

    OdpowiedzUsuń
  96. Mega ❤ zapraszam do mnie happywithyoupoprostulove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  97. Mega ❤ zapraszam do mnie happywithyoupoprostulove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń